Boże Narodzenie i Nowy Rok w wielkopolskiej tradycji


opracowała: Marta Hamielec    

Przed nami najpiękniejsze święta w roku, wyjątkowy, radosny czas, który od wieków spędzamy uroczyście i rodzinnie. Boże Narodzenie to także okres bogaty pod względem ludowych tradycji, wierzeń i obrzędów, przekazywanych z pokolenia na pokolenie, stanowiących dziś ważne elementy regionalnego dziedzictwa kulturowego. Wiele dawnych lokalnych obyczajów, dodających świętom wyjątkowego kolorytu, przetrwało do współczesności, ale inne zostały zapomniane wraz z odejściem kultywujących je osób.

            Dawni Wielkopolanie rozpoczynali przygotowania do Bożego Narodzenia w okresie Adwentu. Był to wyjątkowy czas zarówno dla katolików, jak i bardzo licznej w regionie, także na ziemi rawickiej, społeczności ewangelickiej. Właśnie z tradycji protestanckiej wywodzi się zwyczaj ustawiania w domach oraz świątyniach świerkowego wieńca adwentowego z czterema świecami, zapalanymi w kolejne niedziele Adwentu. Podobną genezę ma tradycja przynoszenia do domów i dekorowania choinki. Zwyczaj ten narodził się w XVI wieku wśród niemieckich ewangelików i wraz z osadnikami „przywędrował” do Polski. Początkowo rozpowszechniony był przede wszystkim w miastach. 

Już przed Bożym Narodzeniem można było spotkać w wielkopolskich wioskach pochody przebierańców zwiastujących zbliżające się święta. Był to jeden ze zwyczajów charakterystycznych m.in. na terenie Hazów. Gospodarstwa w miejscowościach hazackich odwiedzały „Stare Józefy” - mężczyźni przebrani za pastuchów w kożuchach, baranich czapach, maskach ze sztucznymi brodami, z rózgami w rękach. Odwiedzali gospodarstwa, „egzaminowali” dzieci ze znajomości modlitw, zaczepiali panny i robili domownikom drobne psikusy. We wschodniej Wielkopolsce orszak „Starych Józefów” wyruszał w wieczór wigilijny. 

            W Wielkopolsce święta Bożego Narodzenia nazywano „Gwiazdką”, rzadziej „Godami”. Najbardziej rodzinny i odświętny charakter miała oczywiście Wigilia. W opisie zwyczajów z okolic Ostrowa Wielkopolskiego i Odolanowa czytamy: „W wigilię Bożego Narodzenia, gdy się ściemni, każda gospodyni domu stara się o to usilnie, aby sutą dla swych domowników wystawić wieczerzę, około której krząta się sama przez dzień cały, złożoną przynajmniej z 12 potraw, i dopóki nie zobaczy gwiazdy, dopóty nikomu nic jeść nie dozwala” (cyt. za: Oskar Kolberg). Do wieczerzy wigilijnej zasiadano w rodzinnym gronie, zazwyczaj po zapadnięciu zmroku. Na Hazach panował przesąd, że gospodyni w trakcie tego wyjątkowego posiłku nie powinna wstawać od stołu, w przeciwnym razie kolejny rok nie będzie dla niej pomyślny. Ilość dań na wigilijnych stołach Wielkopolan była uzależniona od statusu materialnego rodzin, zbiorów w danym roku, a także lokalnych zwyczajów – wahała się od 9 do 12 bezmięsnych potraw. Na stoły mieszkańców regionu trafiały: kluski z miodem i makiem, biały groch z kapustą, kapusta z grzybami, „siemieniucha”, czyli zupa z siemienia konopnego, kasza, suszone grzyby smażone w oleju, śledzie. Ryby – tak popularne w naszym współczesnym świątecznym menu – były niegdyś daniem tylko bogatych, dobrze sytuowanych gospodarzy, serwowano je głównie na dworach szlacheckich i w miastach.

            Z wieczorem i nocą wigilijną związane były różne wierzenia oraz przesądy ludowe, raczej nieposiadające genezy katolickiej. Powszechnie wierzono, że to, co zdarzy się w Wigilię, będzie rzutowało na cały kolejny rok. Dobra, słoneczna pogoda 24 grudnia i rozgwieżdżone niebo miały być zwiastunem urodzaju, szczęścia, zdrowia i dobrobytu. Wigilia stanowiła okazję do wróżb, przede wszystkim dotyczących swatów lub ożenku w zbliżającym się roku. W Wielkopolsce wróżono ze słomy, ziarenek maku (Hazy), a nawet butów podrzucanych na drodze podczas przejścia na pasterkę (okolice Wolsztyna). Gospodarze wierzyli w moc świątecznych rytuałów, które miały im zagwarantować urodzaj plonów w nadchodzącym roku. Słomą lub sianem, które podczas wieczerzy wigilijnej układano pod obrusem, obwiązywano później drzewka w sadzie, co miało gwarantować dobre zbiory. W okolicach Poznania wierzono, że ta czynność dodatkowo uchroni drzewa przed szkodnikami. Na Hazach wysypywano na ziemię w sadach mak. Gospodarz zostawiał kawałek opłatka dla bydła, a w innych częściach regionu oprócz opłatka zwierzęta karmiono również pozostałościami wigilijnych potraw. Najmłodszy syn miał za zadanie po kolacji wrzucić do studni kawałek chleba, dzięki czemu przez cały rok woda w niej byłaby czysta i zdrowa, a domownicy uchronią się przed zarazą. Z kolei gospodyni z córkami sypała ziarno dla kur w wianuszki, co miało gwarantować, że stado będzie zdrowe i nie oddali się od gospodarstwa. 

Zanim gospodarze wyruszali na uroczystą pasterkę, w wigilijny wieczór po wsiach wędrowały „Gwiazdory” – niegdyś ten zwyczaj był obecny tylko w Wielkopolsce, na Kujawach, Warmii i na ziemi lubuskiej. W północnej Wielkopolsce przebierańcy w maskach nieśli podświetloną papierową gwiazdę. Z 1875 roku pochodzi opis Gwiazdora z okolic Pakosławia. W tę postać wcielał się młody chłopak, kawaler, ubrany w odwrócony kożuch, w wysokim kapeluszu na głowie, masce na twarzy, na nogach miał buty z cholewami i doszytymi dzwoneczkami, a w ręku trzymał bat i kij. Towarzyszyła mu ubrana na biało panna z koszem owoców i drobnych podarunków dla grzecznych dzieci gospodarzy. Niegrzeczni lub nieznający modlitwy najmłodsi domownicy dostawali zgniły owoc i... rózgi. Z kolei na terenie południowo-wschodniej Wielkopolski zamiast Gwiazdorów po wsiach wędrowali „wiliarze” – kolędnicy z orkiestrą, wśród nich pary dziada z babą i diabła z aniołem.

            Od Bożego Narodzenia do święta Trzech Króli, a nawet święta Matki Boskiej Gromnicznej, w wielkopolskich wioskach można było spotkać orszaki kolędników. Na północy regionu były to pochody „Herodów” – przebierańców odgrywających w odwiedzanych domach scenki biblijne związane z narodzeniem Jezusa. Centralną postacią takich orszaków był biblijny król Herod. Towarzyszyli mu przebierańcy: baba, dziad, ksiądz, Turek, Żyd, kominiarz, żołnierz, diabły, anioły i śmierć. Kolędnicy na Hazach nosili zamiast papierowej gwiazdy rzeźbioną w drewnie lipowym szopkę. Zazwyczaj w skład pochodu wchodziła kapela dudziarzy i skrzypków grających kolędy. Wielkopolskie pochody kolędników wyróżniał brak postaci zwierząt, np. popularnego w innych regionach „turonia”.

            Noc sylwestrowa i Nowy Rok były przede wszystkim okazją do żartów, czasami kłopotliwych dla gospodarzy, a także ponownych wróżb. W niektórych miejscowościach tradycyjnie obsypywano się zbożem, przede wszystkim owsem, co miało zapewnić obfitość przyszłych plonów.

Z kolej tradycją w dworach szlacheckich były noworoczne i karnawałowe kuligi, najczęściej kończące się biesiadami lub balami. Wielką wagę przywiązywano do noworocznych życzeń – Niech się darzy!  


 

Do Studentów Uniwersytetu  Trzeciego Wieku w Rawiczu – zamiast spotkania w rzeczywistości.

opracowała: Barbara Szober


Szanowni Państwo!

Podobnie zaczynał się mój poprzedni list do Was – gdy rozstawaliśmy się przed wakacjami. Niestety sytuacja zdrowotna nie uległa zmianie na tyle, byśmy mogli spotkać się, jak to powinno być, w sali szkolnej. Październik pokazał nam swoje kolory w pełnej krasie, jak każdej jesieni. Sądzę, że każdy spośród nas – jestem tego pewna – tęskni do spotkania na zajęciach.

            Nadal żyjemy w specyficznych warunkach izolacji. W naszym życiu codziennym bardzo dynamicznie zmieniają się zasady, przepisy prawa, które nas ograniczają, czy może w zupełnie nowy sposób modelują nasze życie. Nadal bardzo ograniczamy kontakty z innymi ludźmi, do większości instytucji nie można wejść zwyczajnie z ulicy, tak po prostu. Równocześnie wiele dzieje się w przestrzeni publicznej. Cała ta sytuacja jest źródłem niepokoju, wzmożonego napięcia emocjonalnego. Reakcję taką należy uznać za najzupełniej prawidłową, co nie znaczy, że jest to miłe, czy przyjemne… Jest to wręcz trudne.

            Mamy tu zatem sytuację, gdy trzeba poradzić sobie ze stresem. W minionym roku akademickim mieliśmy okazję porozmawiać sobie na ten temat, na temat stresu i jak sobie z nim radzić. Były jednak uwagi, żeby do tego tematu wrócić. Może to dobra okazja…

            Zdefiniujmy czym jest stres:

Stres jest reakcją organizmu na to, czego doświadczamy. Najczęściej mamy na myśli zdarzenia o charakterze nieprzyjemnym. Wpływ stresu może być mobilizujący lub deprymujący. Szczególnie fatalne skutki dla zdrowia i funkcjonowania organizmu człowieka ma stres przedłużający się bądź wyjątkowo silny - o wektorze negatywnym (demobilizujący).  

Stres może mieć także charakter pozytywny i mobilizujący – jak na przykład wówczas, gdy musimy wziąć udział w jakimś trudnym przedsięwzięciu. Rozpoczęcie wyczekiwanej podróży, wspaniałych wakacji wiąże się ze znacznym stresem.

Należy podkreślić, że przedłużający się stres lub stale występujące bodźce stresowe (tak zwane stresory) wyczerpują siły organizmu i wówczas stres zmienia się w stan negatywny, szkodzący zdrowiu – tak psychicznemu, jak i fizycznemu danej osoby. W psychologii znany jest również termin dysters – czyli stres o takim natężeniu, że stanowi on bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia (stres nadmierny).

            W reakcji organizmu na stres w pierwszej fazie stwierdzamy zmobilizowanie sił organizmu i zwiększenie wydolności funkcji poznawczych (trzeba "ogarnąć sytuację"). Umiarkowany stres działa zatem pozytywnie i mobilizująco, pobudza i motywuje do działania, pomaga rozwiązać trudne zadanie lub znaleźć wyjście z jakiejś sytuacji.

W drugiej fazie, kiedy poziom stresu nadal wzrasta, a metody rozwiązania sytuacji trudnej nie działają lub są niewystarczające, pojawia się krytyczna reakcja na stres. Zaczyna on działać na człowieka demotywująco i wówczas dezorganizuje on jego myślenie i działanie. Pojawia się gniew, a także lęk i frustracja.

W trzeciej fazie reakcji na stres pojawia się chęć obrony, na przykład ucieczki przed stresującą sytuacją lub inna forma wycofania się. Możemy mieć do czynienia z wycofaniem się w świat własnej fantazji, a nawet z ograniczeniem lub całkowitym odcięciem kontaktów towarzyskich, izolowaniem się od świata.

Należy zauważyć, że trwający długo stres wpływa także na funkcjonowanie ciała, a to może objawiać się spadkiem odporności (częste infekcje, przeziębienia, grypa), kołataniem serca, kłopotami z oddychaniem, uciskiem w klatce piersiowej, bezsennością i częstym wybudzaniem się w nocy, omdleniami bez wyraźnej przyczyny, częstymi bólami migrenowymi i ciśnieniowymi głowy, bólami kręgosłupa (szczególnie w odcinku lędźwiowym; tak zwane bóle w krzyżu), niestrawnością,  biegunkami, zaparciami, problemami skórnymi i alergiami, astmą, drżeniem i lepkością rąk (spowodowaną przez nadmierne pocenie się – kolejny somatyczny objaw stresu), zaburzeniami miesiączkowania oraz przyrostem bądź spadkiem wagi.

Pod wpływem stresu wzrasta ciśnienie krwi oraz poziom glukozy. Wzrasta poziom adrenaliny, produkowanej przez nadnercza. Hamowane są procesy trawienia – jest to oznaka, że organizm przygotowuje się w ten sposób do stawienia czoła trudnej sytuacji, która być może będzie wymagała ucieczki.

Powiedzmy sobie jeszcze jakie mamy główne rodzaje stresu:

Fizyczne, na przykład:

  • Czynniki klimatyczne (wilgotność, temperatura, ciśnienie atmosferyczne),
  • Hałas, wibracja, oświetlenie, promieniowanie, przyspieszenie i nieważkość,
  • Zagrożenia życia i zdrowia,
  • Zanieczyszczenie środowiska,
  • Inne.

Psychologiczne, na przykład:

  • Silne emocje (lęk, strach, zakochanie się, zazdrość itd.),
  • Sytuacje konfliktowe,
  • Nieoczekiwane wydarzenia i nieokreślone sytuacje,
  • Presja czasu,
  • Zagrożenia (odpowiedzialność za życie innych, kompromitacja przed kolegami, śmierć lub choroba w rodzinie itp.),
  • Przeciążenie (np. obowiązkami),
  • Deprywacja (czyli brak czegoś co powinno być) i nadstymulacja (nadmierne obciążenie jakąś stymulacją).

Biologiczne, na przykład:

  • Zmiany w obszarze rytmu okołodobowego,
  • Zmiana strefy czasu,
  • Wpływ bakterii i wirusów.

Socjologiczne, na przykład:

  • Przynależność do grup społecznych, normy grupowe, struktura grupy,
  • Organizacje (sukcesy, porażki, struktura i higiena w pracy, stosunki w pracy, komunikacja),
  • Zmiany technologiczne,
  • Koszty utrzymania, finanse, podatki,
  • Bezrobocie.

REAKCJE NA DZIAŁANIE STRESORÓW:

  • płytsze, szybsze oddychanie,
  • wyższy poziom adrenaliny,
  • przyspieszone bicie serca,
  • podwyższone ciśnienie krwi,
  • obniżony dopływ krwi do dłoni i stóp,
  • wzrost metabolizmu,
  • większa krzepliwość krwi,
  • mniejszy dopływ krwi do żołądka,
  • większy przepływ krwi do mięśni,
  • naprężenie mięśni,
  • wyostrzenie wszystkich zmysłów,
  • osłabienie funkcjonowania jelit i żołądka,
  • mniejsza wydajność systemu immunologicznego.

Zatem: odpowiedniego reagowania na trudną sytuację można się nauczyć, a chyba nawet trzeba to zrobić. Wypracowanie sposobów reagowania pomaga w zmniejszeniu negatywnego wpływu stresu.

Do pierwszych reakcji na stres należą dysharmonie, zaburzenia w sferze pracy układu oddechowego. Tu człowiek wiele może zrobić. W różnych publikacjach można znaleźć wiele odpowiednych ćwiczeń. Można ćwiczyć oddychanie przeponowe.

Pozwolę sobie dać Państwu radę, którą kiedyś ktoś dał mnie, ponieważ uważam, że jest to mądra rada. Kto zechce – skorzysta. Rób wszystko na 70 – 80%. Nie więcej. Takie działanie zostawia pole do doskonalenia i nie przemęcza!  

Pozwolę sobie zamieścić tu prostą instrukcję, ale podkreślam, żeby wszystko robić delikatnie, z wyczuciem, a w razie wątpliwości – poradzić się lekarza lub rehabilitanta.

Leżąc na dywanie lub nie za bardzo miękkim kocu - zacznij wdychać powietrze nosem i wydychać ustami. Możesz poczuć, że ręka położona na brzuchu unosi się i opada (można położyć niezbyt ciężką książkę) przeciwieństwie do ręki na piersiach, która nie porusza się w znaczący sposób.

            Bardzo Państwa zachęcam do korzystania z relaksacji, choćby metodą Jacobsona.


Co jeszcze może być przydatne:

  1. Rozpoznanie źródła stresu – co tak naprawdę działa na mnie? co działa najmocniej?
  2. Zrób plan działania, co dobrze jest spisać i wykonaj go!
  3. Trzymaj się przemyślanej rutyny.
  4. Zadbaj o własną autonomię, przestrzeń komfortu, osobiste przyjemności.
  5. Pozwól sobie pomóc – inni nie są gorsi od nas, też lubią pomagać.
  6. Ułatwiając pomoc innym – doprecyzuj czego Ci potrzeba, by dobry człowiek nie musiał się domyślać.
  7. Pamiętaj! Sile, nowoczesności i porywczości młodych konieczne są doświadczenie i mądrość życiowa starszych. To jest nasze zadanie i nikt nas z niego nie zwolni, bo tylko my wiemy, że wszystko już było, a jeszcze pamiętamy jak było.     

PAMIĘTAJMY:

Jesteśmy ludźmi, więc czujemy. Jeśli czujemy, to możemy cierpieć, ale jeżeli zdarza się, że stwierdzimy u siebie lub u innych

  • Smutek, płaczliwość
  • Utrata zainteresowań (nic mnie nie cieszy)
  • Zmniejszenie aktywności, apatia
  • Zmęczenie, brak energii
  • Zmiana apetytu (zmniejszenie lub zwiększenie)
  • Zaburzenia snu (problemy z zasypianiem, budzenie się nad ranem, nadmierna senność)
  • Niepokój, lęk, lub podniecenie
  • Trudności z koncentracją i zapamiętywaniem
  • Poczucie bezużyteczności, bezsensu, poczucie winy, niska samoocena
  • Napięcie wewnętrzne
  • Myśli samobójcze
  • Dolegliwości bólowe (głowy, brzucha, w klatce piersiowej, nerwobóle)

To może trzeba skorzystać z pomocy specjalisty. Od tego są. Poniżej kilka telefonów, które mogą być przydatne:

- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji – telefon: 22 594 91 00 (czynny w każdą środę od 17.00 do 19.00) koszt połączenia wg. taryfy operatora

- Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym – telefon: 116 123 (czynne poniedziałek – piątek od 14.00 do 22.00) połączenie bezpłatne

- Bezpłatna linia wsparcia dla osób po stracie bliskich – telefon: 0 800 108 108 (poniedziałek – piątek od 14.00 do 20.00).

- Biuro Rzecznika Praw Pacjenta. Bezpłatna infolinia – telefon: 800 190 590 (poniedziałek – piątek od 8.00 do 20.00).


Nowoczesność stwarza nam możliwości. Jeśli potrzebujemy – korzystajmy.

Życzmy sobie zdrowia.


 

W DOMU TEŻ MOŻNA ĆWICZYĆ


Sekcja rekreacji ruchowej w domu.

Na stronie: https://www.fizjoterapiaporusza.pl/aktywny-senior - zestaw kilkunastu bezpiecznych ćwiczeń 

przygotowanych przez specjalistów, które seniorzy mogą wykonywać w domu.


ZACHĘCAMY


 

WARTO POSŁUCHAĆ

opracowała: Marta Hamielec


Obecna sytuacja zmusza nas do dłuższych pobytów w domach, a także ograniczenia bezpośrednich kontaktów towarzyskich. Postarajmy się jednak aktywnie oraz twórczo wykorzystać ten czas, sięgając po ciekawe książki, słuchając muzyki, oglądając filmy i spektakle teatralne w wersji online.

Jedną z propozycji są internetowe słuchowiska (podcasty), których autorzy dzielą się ze słuchaczami swoimi pasjami oraz wiedzą z różnych dziedzin nauki i kultury. Audycje są dedykowane konkretnym obszarom tematycznym. Można je odsłuchiwać w dowolnym czasie, przy pomocy komputerów lub telefonów z połączeniem internetowym.


Oto kilka naszych propozycji:


Literatura – autorzy audycji to znani polscy badacze i krytycy literatury, tłumacze, dziennikarze, poloniści oraz kulturoznawcy. Publikują wywiady z pisarzami i wydawcami, promują nowości wydawnicze, recenzują książki. Czytają i w ciekawy sposób interpretują fragmenty utworów literackich. W audycjach znajdą Państwo wiele czytelniczych inspiracji:

https://open.spotify.com/show/2f19BxPkGjMJLzlQrdQI7C?si=bqUL9lytT0W62k_HrVTY5w

https://open.spotify.com/show/4nBj5Og2BqGr4zdGTayHrs?si=PoL2TcAmT5qQKWLSkvd5Ew

https://naprzeklad.podbean.com/?fbclid=IwAR3gQQ64wNw_5jzHJYdHFTnSNeHPidlh0lxtzTbCJi6v-HpEaKOnK0vECqc

https://www.rmfon.pl/podcasty/piatka-z-literatury

https://anchor.fm/przymuzyceoksiazkach


Historia – badacze historii powszechnej, ale również dziejów polskich regionów, biografowie, dziennikarze – dokumentaliści sięgają do fascynujących i mało znanych źródeł historycznych, snują opowieści o polskich władcach, przełomowych wydarzeniach, unikatowych zbiorach muzealnych, tropią losy niezwykłych postaci i rozwiązują historyczne zagadki. Ich audycje łączą dobrą publicystykę z badaniami naukowymi:

https://www.historiaposzukaj.pl/podcasty.html

https://old.histmag.org/Posluchaj-historii-Podcasty-Histmaga-20281

https://open.spotify.com/show/26qYIYvP3SrHJBB6BQ6wZh

https://podcasty.polskieradio.pl/podcast/138/


Psychologia i zdrowie – istnieje sporo cyklicznych audycji o psychologii, rozwoju osobistym, komunikacji interpersonalnej. Możemy posłuchać wypowiedzi ekspertów w dziedzinie zdrowia psychicznego, trenerów personalnych, dietetyków. Autorzy słuchowisk propagują zdrowy styl życia – ideę bardzo bliską wszystkim Seniorom:   

http://wiecejnizedukacja.pl/category/podcast/

https://opsychologii.pl/psychologiczno-rozwojowe-podcasty.html

https://podstacja.com/rss/kategoria/25/psychologia/

http://podcast.swps.pl/episodes

https://edytazajac.pl/akademia-psychologii-5-godzin-podcastow-psychologicznych-do-odsluchania/

https://owsiana.pl/category/podcast


Podróże – audycje dla miłośników turystyki i nie tylko. To słuchowiska pełniące funkcję subiektywnych przewodników turystycznych. Nagrania zawierają opisy wyjątkowych miejsc, zabytków, kuchni regionalnej, ponadto reportaże, poradniki i ciekawe wywiady z polskimi podróżnikami opowiadającymi o swoich pasjach, wyprawach w najdalsze zakątki świata. Zanim sami powrócimy na turystyczne szlaki, warto już dziś powędrować „palcem po mapie”, zaplanować cele przyszłych podróży, tych bliższych i dalszych:

https://www.polskieradio.pl/9,Trojka/2956,Audycja-podRozna

https://zyciewpodrozy.pl/podcasty/

https://paragonzpodrozy.pl/blog/podcast/

https://player.radiozet.pl/Podcasty/Mapa-Swiata

https://www.storytel.com/pl/pl/series/28324-Inna-strona-podrozy


 

WARTO TEŻ SIĘGNĄĆ DO NASZYCH WCZEŚNIEJSZYCH PROPOZYCJI (z wiosny):


KULTURA PRZYJDZIE DO NAS

Ze względów bezpieczeństwa musimy teraz pozostawać w domach, ale nie rezygnujmy z aktywności edukacyjnej i kulturalnej. Wszystkich Seniorów posiadających dostęp do Internetu zachęcamy do zdalnego korzystania z propozycji, które przygotowują dla nas instytucje kultury. Na stronach internetowych, w mediach społecznościowych z pewnością każdy znajdzie interesującą lekturę, film, koncert, spektakl, wywiad z artystą lub wykład.

Poniżej kilka propozycji:

https://ninateka.pl/ pokazy spektakli teatralnych, koncertów, bajek, słuchowisk, programów dokumentalnych. Strona internetowa stanowi bezpłatną bazę ponad 7000 filmów oraz audycji o kulturze.


https://vod.tvp.pl/ na tej stronie internetowej można obejrzeć kilkaset spektakli teatralnych, w tym sztuki Teatru Telewizji.


Wiele przedstawień do obejrzenia można znaleźć na stronach internetowych poszczególnych polskich teatrów.


https://www.historiaposzukaj.pl/ to strona internetowa, która zapewne zainteresuje miłośników regionalnych ciekawostek, historii, tradycji, historii sztuki. Można tu przeczytać wiele interesujących artykułów na temat wielkopolskiego dziedzictwa kulturowego.


https://www.gov.pl/web/kultura/zostan-w-domu--sztuka-przyjdzie-do-ciebie/ propozycje instytucji kultury prowadzonych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Znajdziemy tu wykaz stron internetowych, portali w mediach społecznościowych oraz kanałów filmowych, na których można obejrzeć filmy i dzieła sztuki, posłuchać koncertów, przeczytać utwory literackie, „wirtualnie” zwiedzić wystawy muzealne.


https://www.youtube.com/channel/UCHmv-sxMPSuBWp335nR4rEg?fbclid=IwAR0ssCaYJR7iVjdOlIhiAj_KiyF_g8g0mBMj863yI9AscciGX8t1KhkZH6Y cykl filmów Domu Kultury w Rawiczu, pod wspólnym tytułem „Zastrzyk kultury”, dostępny na kanale YOUTUBE instytucji.


www.facebook.com/muzeum.rawicz/ na profilu Muzeum Ziemi Rawickiej znajdą Państwo prezentacje ciekawych eksponatów, rawickich fotografii, archiwaliów. Zostaną tu także zaprezentowane wystawy edukacyjne i historyczne, opracowane przez muzeum.


 

1 października 2020 roku na terenie "ZIELONEGO FORTU"  odbyło się spotkanie studentów Rawickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku inaugurujące nowy rok akademicki.


W tym roku nieco inaczej rozpoczęliśmy, w otwartej przestrzeni, rekreacyjnie, na sportowo.

W części oficjalnej  prezes RUTW Ewa Chorzępa nakreśliła zasady, warunki i możliwości działania Uniwersytetu. Przedstawiła wyniki zapisów na semestr jesienny roku akademickiego 2020/2021 i propozycje zajęć sekcji i klubów.

Wszyscy słuchacze postanowili przemaszerować z kijkami, bądź bez, wytyczony przez organizatorów dystans „DLA ZDROWIA”. Przeszli Ci bardziej sprawni i Ci, którym przejście zajęło nieco więcej czasu. Znaleźli się tacy, którzy po raz drugi,  w intensywniejszym tempie pokonali trasę.

Odbyły się też organizacyjne spotkania niektórych sekcji i klubów, określono terminy spotkań.


Najprzyjemniejszą częścią było spotkanie, integracja studentów, rozmowy, trochę pląsów, nucenie znanych piosenek, a wszystko przy ciepłej i smacznej grochóweczce, kawie i herbacie. Komu było chłodno, mógł ogrzać się przy ognisku i upiec kiełbaskę.

Czas szybko mijał, ostatni uczestnicy opuścili FORT już o zmroku.

Miło było spotkać się.


GALERIA ZDJĘĆ