Spotkanie z mistrzem olimpijskim

We wtorek 2 grudnia 2014r. w auli I Liceum Ogólnokształcącego odbyło się niezwykłe spotkanie, można powiedzieć wielopokoleniowe ze znanym lekkoatletą Władysławem Kozakiewiczem zdobywcą złotego medalu w skoku o tyczce na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie w 1980r. Mistrz przyjechał na nasze zaproszenie w ramach Programu Aktywności Fizycznej Seniorów "Bądź w olimpijskiej formie". Wysłuchaliśmy wspomnień z czasów największych sukcesów sportowych, o których pan Kozakiewicz opowiedział w bardzo swobodny i dowcipny sposób. Poznaliśmy kulisy słynnego gestu, zwanego do dziś "gestem Kozakiewicza". Zgromadzonym licznie seniorom, mistrz olimpijski zademonstrował ćwiczenia, które praktycznie każdy może wykonywać w warunkach domowych, nawet na siedząco. Na pamiatkę otrzymaliśmy okolicznościowe butony i certyfikaty z autografem mistrza.

 

 

 

Zapraszamy do obejrzenia pozostałych zdjęć w naszej galerii

Miniona sobota na RUTW.   Coś dla ducha coś dla ciała.

Rano od 10.00 do 12,30 wędrowaliśmy z kijkami. Ciepły ubiór, dobre tempo marszu (przy okazji ciekawe rozmowy) powodowały, że nikomu nie było zimno i nie przeszkadzała listopadowa pogoda. Szkoda, że grupa liczyła tylko 10 osób. Zachęcamy wszystkich narzekających na długie jesienno - zimowe wieczory - dołącz do nas. Następny marsz 10 stycznia 2015r. (sobota) godz. 10.00.

Wieczorem część UTW przyjęła zaproszenie zespołu "Koniugacja" do Domu Kultury. Bardzo ciekawy koncert i jakiż kontrast wobec maszerowania lasami i mokrą łąką. Korzystajcie  z propozycji uniwersytetu, naprawdę dużo się dzieje.

 

 

 

Zapraszamy do obejrzenia pozostałych zdjęć w naszej galerii

Wykład Plenarny

Dziś podróżują wszyscy, lot samolotem to codzienny sposób przemieszczania się milionów ludzi. Podróż, o której opowiedział nam w ubiegły czwartek na wykładzie plenarnym Pan Krzysztof Fekecz to prawdziwy wyczyn - piesza wycieczka  776 km w ciągu 24 dni, jednocześnie przeżycie mistyczne i socjologiczne. Celem pielgrzymowania był grób św. Jakuba - apostoła w Santiago de Compostela w północno - zachodniej Hiszpanii nad Atlantykiem (35 km od oceanu). Symbolem drogi św. Jakuba jest "muszla", dziś oznakowanie szlaku, przygodą i atrakcją sama wędrówka, spotkania z ludźmi z całego świata, ciekawe kontakty i rozmowy, wspólne uczestniczenie w mszach św. Uzyskaliśmy niezwykłe informacje, że człowiek w XXI wieku bardzo potrzebuje wyciszenia, refleksji, wzruszeń, obecności drugiego człowieka. Trasa daje możliwość podziwiania zabytków architektury - pięknych kościołów i pałaców. Serdecznie Panu Krzysztofowi dziękujemy.

 

 

Zapraszamy do obejrzenia pozostałych zdjęć w naszej galerii

Wycieczka do Rydzyny.

Dzień listopadowy przywitał nas prawdziwie jesienną pogodą i charakterystyczną na tę porę roku mgłą. O godz. 9.00 nastroje poprawił nam uśmiechnięty pan dyrektor zamku rydzyńskiego Zdzisław Moliński, który w barwny i ciekawy sposób przedstawił  koleje losu Zamku w Rydzynie zapraszając nas do zwiedzania poszczególnych sal. Zwiedziliśmy Salę Balową, Salę Morską, Salę Rycerską, Salę Myśliwską, Salę Czterech Pór Roku oraz Salę Wielkiej Alkowy, gdzie powitała nas pani Maria Brodzka - Bestry i przedstawiła  życie i działalność Marii Karoliny Zofii Felicji Leszczyńskiej.Tego dnia nikomu z uczestników wycieczki nie zabrakło miłych wrażeń, ponieważ było mnóstwo niespodzianek, bowiem w tym dniu byli goście Festiwalu Saskiego z Warszawy, Niemiec i Francji, ubrani  w autentyczne stroje z epoki saskiej, którzy spacerowali po Zamku. Byliśmy również świadkami turnieju rycerskiego odbywającego się na dziedzińcu Zamku i Rynku.Po tej porcji wrażeń spędziliśmy mile czas przy kawie i muzyce folklorystycznej w restauracji zamkowej. Wycieczka zakończyła się  zakupami w GALERII w Lesznie.

 

Zapraszamy do obejrzenia pozostałych zdjęć w naszej galerii

Wycieczka Pakosław - Golejewko.

Sekcja" Historii i tradycji  regionu rawickiego" zaprosiła nas w dniu 6 listopada 2014r. na niezwykle interesującą trasę i to w najbliższej okolicy.

"Śladami rodu Czarneckich", taka nazwa trasy dla wielu była nowością. Ród ten był w Pakosławiu i Golejewku budował pałace i koscioły. Nasze największe zainteresowanie wzbudziła stadnina koni w Golejewku, szczególnie izba pamiątek - pucharów, madali, dyplomów zdobywanych przez konie pełnej krwi angielskiej. Sukcesy na miarę Europy i świata. Pani Marta jak zwykle opowiadała ciekawie, ale tym razem miała silnego konkurenta, młodego inżyniera pracownika stadniny, prawdziwego pasjonata koni. Wyszło dokładnie: cudze chwalicie, swego nie znacie. Prosimy sekcję historii o nastepne wyjazdy.

 

Zapraszamy do obejrzenia pozostałych zdjęć w naszej galerii